jaronwoj |
Wysłany: Wto 8:40, 10 Lip 2007 Temat postu: Fuzja Orlenu z Lotosem? Real , fikcja czy spekulacja? |
|
Fuzja Orlenu z Lotosem? Real , fikcja czy spekulacja contra fuzji MOL OMV.
Oświadczenia stron
Rzecznik Grupy Lotos Marcin Zachowicz dementuje doniesienia „Newsweeka” o połączeniu się Orleanu z Lotosem.
Ministerstwo Skarbu Państwa może poprzeć plany fuzji. Choć w oficjalnym stanowisku resort informuje, że rząd nie planuje żadnych zmian w strukturze obu spółek, to szef resortu Wojciech Jasiński dopytywany przez posłów przyznał niedawno, że ostatecznie to „analizy zdecydują o docelowym kształcie sektora paliwowego”.
Orlen odmawia oficjalnych komentarzy na temat połączenia z gdańskim Lotosem. Decyzja o konsolidacji sektora paliwowego zależy od Skarbu Państwa. Nie prowadzimy rozmów na ten temat - mówi Dawid Piekarz, rzecznik ORLENu.
Prezes Kownacki ostrzegał, iż Orlenowi grozi wrogie przejęcie w wyniku skupu akcji od drobnych inwestorów przez zagraniczny kapitał.
18 czerwca 2007 prezesi Orlen i Lotos rozmawiali o wspólnym wydobyciu ropy naftowej i planach poszukiwań, co ogłosili w wspólnym komunikacie prasowym.
Spojrzenie analityków
PKN Orlen jest dziś osłabiony inwestycją w Możejkach. Wyniki finansowe gdańskiej rafinerii (wartej na giełdzie 6,4 mld zł) są o wiele lepsze. Orlen widzi w fuzji szansę na dokapitalizowanie własnej działalności - twierdzi Andrzej Cywlik, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
Fuzja Orlenu z Lotosem, którego około 60 procent należy do SP, zagwarantowałaby państwu większą kontrolę nad koncernem – ocenia Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.
Zdania analityków na temat konsekwencji połączenia OMV i MOL nie są jednak tak jednoznaczne, jak Orlenu. Niektórzy biją na alarm.
Gdyby fuzja doszła do skutku, nowy podmiot może sięgnąć nie tylko po polski rynek, ale także po jedną z polskich spółek paliwowych. Przed tym można jednak próbować się bronić. Orlen i Lotos powinny na nowo pomyśleć o fuzji. Taki połączony podmiot byłby nieco trudniejszy do przejęcia — twierdzi Rafała Salwa, niezależny analityk Inni nieco tonują panikarskie nastroje.
Z historii fuzji Orlen – Lotos
17 marca 2004 , prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wystosował list otwarty do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Aleksandra Kwaśniewskiego, Prezesa Rady Ministrów Leszka Millera, Ministra Skarbu Państwa Zbigniewa Kaniewskiego oraz Prezesa Nafty Polskiej S.A. Krzysztofa Żyndula, w którym przedstawił swoje stanowisko wobec informacji o planowanym połączeniu Grupy Lotos S.A. i PKN Orlen.
Cyt. wypowiedzi Pawła Adamowicza Jako prezydent Gdańska, chciałbym zwrócić uwagę na konieczność znalezienia przez Ministra Skarbu takiego rozwiązania, które zagwarantuje utrzymanie podmiotowości przez Grupę Lotos S.A. Niezależnie od tego, kto będzie jej właścicielem powinna ona pozostać firmą z siedzibą w Gdańsku. Rząd w procesie prywatyzacji musi zatem stworzyć takie zabezpieczenia, które uniemożliwią likwidację spółki w Gdańsku i pozostawienie na miejscu tylko urządzeń do przerobu ropy. Niestety forsowane rozwiązanie, czyli fuzja Grupy Lotos i PKN Oren, zdaje się zmierzać zgoła w przeciwnym kierunku. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że niewykorzystane moce produkcyjne PKN Orlen już dziś przewyższają całkowite możliwości przerobu ropy w Gdańsku, obawy o przyszłość i rozwój gdańskiej rafinerii, w przypadku realizacji tego niefortunnego scenariusza, stają się tym bardziej uzasadnione.
Konkluzja własna
Analizy z 2005-2006 wskazywały na fuzję OMV z koncernem energetycznym Verbund AG jako mogaca zagrozić UNIPETROLOWI ( Grupa Orlen) .
Realność tego potwierdziła się przy zapowiedzi kolejnej fuzji na rynku południowym MOL – OMV . Konsolidacja kapitału ORLENU w Polsce jest celowa lecz uwarunkowania brak skutecznego efektu inwestycji w rafinerię Możejki oraz fiaskiem własnych źródeł dostaw ropy na rynkach WNP i innych. LOTOS posiadający dochodowy PETROBALTIC jest naturalnym i bliskim celem , więc brak konsolidacji ORLEN – MOL skwapliwie wykorzystuje OMV , co burzy równowagę i pozycję w regionie. |
|