Andryk |
Wysłany: Sob 13:30, 04 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Prawda jest taka, że analitycy i inne mądre umysły mogą sobie gdybać, ale to pozostaje tylko gdybaniem. Czasem trafią, czasem nie. Natomiast nikt nie wie jak się rozwinie sytuacja polityczna (np. wiadomo czemu teraz ropa potaniała), ale kto się tego spodziewał wcześniej, że właśnie z tego powodu cena benzyny samochodowej spadnie? Więc wszystko jest trochę wróżeniem z fusów, a ktoś gdzieś wyżej rozgrywa po swojemu, do tego czynniki losowe i nie przewidzisz co będzie, jak będzie i kiedy będzie.
_________________
Benzyna do samochodu to jedno, ale gdy liczą się detale to nie ma nic ponad dobry silikon wysokotemperaturowy. |
|
jaronwoj |
Wysłany: Czw 5:39, 25 Paź 2007 Temat postu: Ceny ropy na świecie wojna turecka i rezerwy w USA |
|
Cena baryłki ropy z grudniowych kontraktów wzrosła w środę na giełdzie NYMEX o 1,83 USD do 87,10 USD
FAKTY
Środowy wzrost cen na rynku amerykańskim nastąpił po opublikowaniu przez agendy ministerstwa energetyki USA najnowszych danych, wskazujących, że zapasy ropy surowej w Stanach Zjednoczonych, które są największym konsumentem tego surowca na świecie stopniały w ciągu poprzedniego tygodnia o 5,3 mln baryłek, co zaskoczyło ekspertów szacujących, że spadek wyniesie ok. 800 tys. baryłek.
Ubiegłotygodniowe rekordy cenowe padły po zaostrzeniu napięcia na granicy iracko - tureckiej i po powstaniu bezpośredniej groźby ataku armii tureckiej na pozycje bojowników komunistycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) na północy Iraku, służące PKK za bazy wyjściowe do ataków na terytorium tureckiej.
W górę poszły notowania benzyny, o 3,86 centa do 2,1475 USD za galon, oraz oleju opałowego, o 4,22 centa do 2,3420 USD za galon. Cena gazu ziemnego wzrosła o 3 proc. do 6,972 USD za 1 mln BTU.
SZANSA NA OBNIŻKĘ CENY ROPY
Z kolei czynnikiem, który zdaniem kuwejckiego ministra ropy powinien wpłynąć na obniżkę cen, jest zapowiedziane we wrześniu zwiększenie od 1. listopada wydobycia przez kraje OPEC. „Uważamy, że zwiększenie produkcji o 0,5 mln baryłek dziennie pozytywnie wpłynie na ceny. W naszym interesie jest, aby cena była odpowiednia zarówno dla klientów jak i producentów” - powiedział agencji Reutersa Mohammad al-Olaim.
ANALIZA ANDRZEJA SZCZEŚNIAKA BLOGERA SALONU24
Napięcie na granicy Turcja - Irak - nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla bilansu naftowego, gdyż iracki rurociąg północny do Ceyhan nie był zbyt regularnie wykorzystywany, a produkcja ropy w Iraku obniżyła się do 1,6 mln b/d.
Potencjalna strata to 800 tys bb/d czyli ok 1% światowego popytu. Ilość, która może być łatwo zrekompensowana przez OPEC. chociaż z drugiej strony liczono na zapowiadane podwojenie przesyłu tym rurociągiem do 1,6 mln baryłek dziennie.
Być może tani dolar - historycznie najsłabszy wobec Euro jest elementem podwyższającym ceny, lecz nie aż w takim stopniu.
ANALIZA SCHYŁKU FIRM NAFTOWYCH WG. BLOOMBERGA
Jeśli Chevron utrzyma dotychczasowe tempo wykupu własnych udziałów, do 2023 roku zostaną umorzone wszystkie akcje firmy. Ten drugi, po Exxon Mobil, amerykański koncern naftowy, ogłosił pod koniec września plan wykupu w ciągu najbliższych trzech lat własnych akcji o wartości aż 15 mld dolarów. Przy dzisiejszych cenach, wykup oznaczałby umorzenie około 7,5% akcji.
Branża naftowa przeżywa boom na wykupy napędzany astronomicznymi zyskami. Exxon Mobil co roku wykupuje własne akcje za sumę około 30 mld dolarów. Jeśli ta tendencja się utrzyma, firma wykupi wszystkie akcje do 2024 roku.
Pozornie wydaje się to absurdalne. Dlaczego firma zamiast inwestować i zwiększać zyski, pożera własny ogon? Wprawdzie umarzanie akcji poprawia wyniki finansowe w krótkim okresie, ponieważ ten sam zysk rozkłada się na mniejszą liczbę udziałów, ale radość akcjonariuszy szybko może się skończyć, kiedy aktywa i zyski firmy zaczną po pewnym czasie nieubłaganie maleć.
Do 2011 roku, notowane na giełdach koncerny naftowe, w tym Royal Dutch Shell, BP, Total I ConocoPhillips nie będą w stanie zwiększać wydobycia - uważa Charles Maxwell, analityk z firmy konsultingowej Weeden & Co. Do 2014 roku ich produkcja wejdzie w fazę długoterminowego spadku. Oznacza to likwidację firm, które będą tracić rację bytu, choć oczywiście spadek wydobycia do zera trwać będzie dziesięciolecia.
Branża naftowa ma coraz więcej kłopotów z zaspokojeniem szybko rosnącego popytu na ropę. Rosnące ceny energii, które teoretycznie powinny zwiększać opłacalność inwestycji, brak wykwalifikowanej siły roboczej i sprzętu często przekładają się na wyższe koszty, szczególnie projektów związanych z wydobyciem ropy niekonwencjonalnej. W efekcie zarządy firm ograniczają wydatki na poszukiwania i eksploatację, argumentując że ryzyko jest zbyt wielkie - choć wydatki Exxon Mobil na poszukiwania oraz rozbudowę instalacji zamkną się imponującą kwotą 21 mld dolarów, to i tak mniej niż suma, jaką koncern przeznaczył na wykup akcji.
Oznacza to coraz większe uzależnienie od dostaw z krajów OPEC, ponieważ możliwości zwiększenia produkcji poza kartelem są praktycznie wyczerpane. Wydobycie osiągnęło już szczyt w Meksyku, Rosji, Wielkiej Brytanii i Norwegii, a w Chinach zacznie spadać około roku 2010 - uważa Maxwell.
W większości przypadków wykup akcji to posunięcie budzące zaniepokojenie potencjalnych inwestorów. Zarządy firm powinny inwestować pieniądze w sposób umożliwiający zwiększanie zysków w długim okresie, a nie tylko rozkładać zysk na coraz mniejszą liczbę akcji. Tym niemniej, biorąc pod uwagę długoterminowy spadek wydobycia, w przypadku koncernów naftowych wykup własnych akcji wydaje się logicznym posunięciem.
Źródło http://www.peakoil.pl/news/article0-148.htm |
|